niedziela, 2 lutego 2014

Ulubione: styczeń 2014

Witam Was Kochani w kolejnym miesiącu 2014 roku!
Czas biegnie nieubłaganie i nie wiadomo kiedy sesja dopadła biednych studentów. Jednak ja się nie daję, czas na przyjemności też musi się znaleźć :) Tak więc dziś przedstawiam Wam moich ulubieńców stycznia:


Nie robiłam jako takich postanowień noworocznych, ale kilka rzeczy sobie obiecałam, między innymi to, że bardziej będę dbać o skórę i skupię się na kosmetykach pielęgnacyjnych bardziej niż na makijażowych.


 Już od jakiegoś czasu przerzuciłam się na kosmetyki z lepszymi składami. Jednak mój kompan trądzik nie chce mnie w dalszym ciągu opuścić, chyba ze względu na wieloletnią zażyłość haha. Zaczęłam więc używać maści Epiduo od dermatologa, która niemiłosiernie wysusza i złuszcza skórę. Dlatego zaopatrzyłam się w kojące i nawilżające produkty:
  • woda termalna Uriage
  • krem nawilżający Corine de Farme
  • serum nawadniające Dermedic Hydrain3 Hialuro    

Ta kombinacja zdecydowanie zmniejszyła wysuszenie skóry, chociaż oczywiście nie do końca. Jednak wszystkie kosmetyki bardzo polubiłam i kupię ponownie. Krem (ok.15zł) i serum (ok. 30zł) dostępne są w Hebe, woda Uriage w aptekach i chyba również w SP.



Zostając przy tematyce twarzy to coś, co mi bardzo pomaga w dni kiedy moja twarz wygląda jak pole minowe to:
  • podkład Vichy Dermablend
Mam najjaśniejszy kolor, który na szczęście nie jest różowy. Zakrywa WSZYSTKO. Może nie matuje jakoś zabójczo, ale i tak wielki szacunek za to, że mogę się czuć w miarę pewna siebie kiedy moja skóra nie prezentuje się najlepiej. I to bez efektu maski! Wybaczam mu nawet opakowanie, z którego wylewa się za dużo produktu. I pomimo wysokiej ceny (ok. 85zł w aptekach) kupię go ponownie, bo ratuje mnie ze skórnych opresji.

Przekonałam się też do podkreślania brwi, a to za sprawą
  • żelu do brwi Catrice
 Jest chyba tylko jeden kolor, ale za to idealnie mi pasuje. Nie jest rudy, nie jest za ciemny. I brwi przez cały dzień 'siedzą' w jednym miejscu. Lubię bardzo!
(dostępny w szafach Catrice za ok. 15zł)


 Moimi włosami zajął się w ubiegłym miesiącu
  • szampon Yves Rocher z malwą dodający objętości
i bardzo korzystnie na nie wpłynął. Włosy są doczyszczone, błyszczące i lejące. Jest wydajny, kosztuje 11,90 i już mam kolejne opakowanie, tym razem z owsem. Duży plus za składy!


Ostatnie w kategorii pielęgnacji są:
  • krem do stóp Fuss Wohl z łojem jelenia
  • regenerujący krem do rąk Be Beauty
Takich ulubieńców najbardziej lubię - szeroko dostępnych i na każdą kieszeń, dodatkowo jakoś nie spodziewałabym się po nich niczego specjalnego, gdybym je zobaczyła na półce sklepowej, jednak polecane były na kanale Agnieszki nissiax83. Fajnie pielęgnują i zmiękczają przesuszoną zimnem skórę. Oba za ok. 5zł (dostępne kolejno w Rossmannie i Biedronce).

 DODATKOWO
 niekosmetycznie

  •  woski Yankee Candle
Są moim hitem od kilku już miesięcy. Umilają mi długie zimne wieczory, kiedy to nawet nie chce się wychodzić z domu. Oczywiście moje ulubione zapachy to te 'męskie', nr 1 to zdecydowanie Beach Wood. Jeśli ktoś woli zapachy słodsze lub bardziej kwiatowe to też z pewnością coś dla siebie znajdzie. W Krakowie można sobie 'wywąchać' różne opcje w ich sklepie przy ul. Miodowej.
Cena to ok. 6-7zł za sztukę i wystarcza na kilka dobrych paleń. Jest to świetna opcja, jeśli tak jak ja nie wyobrażacie sobie wydać 60zł na świeczkę.


 A jak już siedzę sobie wieczorami w moim ciepłym pokoju (pachnącym przystojnym facetem haha), to lubię wypić coś ciepłego. I w styczniu trafiłam na...
  • herbatę Big-Active cytryna&mango
...a teraz kończę już drugie opakowanie. Skusiło mnie w niej głównie mango, na którego punkcie od zawsze mam obsesję. Ja dodatkowo dodaję łyżeczkę miodu i wypijam tą kombinację nałogowo. Mam tylko nadzieję, że nie jest to limitowana edycja i mi ją zabiorą... Byłoby smutno.
Dostępna na pewno w Auchan (ok. 5zł) oraz w Polo Markecie (teraz po 4,29zł).
Spróbujcie!

To chyba na tyle, dajcie znać co Wam umila zimę i jakich odkryć kosmetycznych dokonaliście w styczniu.
Ja ze swojej strony życzę, by luty był bardzo udany i by wszyscy studenci zdali sesję.
Pamiętajcie, zawsze jest drugi termin! ;)

Buziaki,
Kia xx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz